Miedzka's Logboek, 05 sep 24

Ostatni wpis był na dawno temu.
Ten dzisiejszy będzie możliwe ostatni.
Pisze go głównie dla osób, które wspierały mnie wcześniej w ,,walce" zbijania wagi przed zawodami. Silver, Agata głównie dla Was.
Po rezygnacji ze startów i chęci wyleczenia kontuzji i zrzucenia presji - ciało zareagowało.
Robiłem momentami do 77kg buło mi z tym źle ..
Prócz wzrostu wagi nie widziałam innych aspektów ,,zmiany".
Widzę je teraz.
Jednak trochę zajęło bym to dostrzegła.
Ciało (wbrew pozorom) nabrało sprężystości. Mniej bjj,mniej sparingów więcej siłowni i jogi. Cykliczne zbijanie wagi na zawody (czyt. głównie pozbywanie się wody)zrobiło lekkie spustoszenie w metabolizmie i organizm zabrał sobie to co wcześniej stracił. Nie ma nic za darmo.
Ale był w tym cel. Bo organizm jest mądrzejszy niż nam się wydaje. Przestały mnie boleć stare kontuzje, sylwetkę nabrała bardziej kobiecych kształtów,psychicznie nie jestem zmęczona, mam więcej czasu dla bliskich. Bardziej akceptuje siebie i zaczęłam doceniać ciało nie tylko z powodu tego jaką ma masę ale z powodu tego ile ze mną katuszy przeżyło. Dało radę. Zawsze.
Należy się jemu.
Nie waże się już od 2 tygodni(a ważyłam się kilka razy dziennie) i mam zamiar robić to maks raz w m-cu.
Pozostać w spokoju.Jesc zdrowo bo nie umiem inaczej i trenować. Dla siebie i bardziej patrzeć na efekty pracy pod względem sprawności a nie cyferek.
Jeśli ktoś rozumie o czym pisze to wie , że jest tylko jedna droga.
odpuścić kontrolę.
Pozostanie ,,tutaj" nakręcało by w mojej głowie kolejna spirale.
Bardzo, bardzo dziękuję osobom, które mnie wspierały.
psychicznie czuje się najlepiej odkąd pamiętam.Powoli patrzę na moją ,,fizyczność" pod innych kontem. Na ciało jako całość. Że waga to tylko masa ciała,która składa siebie z mięśni , tłuszczu i wody a ważniejsze jest to co potrafi, co wytrzyma i że mimo wszystko będzie że mna. no i przede wszystkim to tylko ciało.
Tyle i aż tyle.

31 Ondersteuners    Ondersteun   

Reacties 
Miedzka, ładnie i mądrze to napisałaś. Jesteś bardzo wartościową osobą, silną i waleczną, a przy tym masz więcej rozumu niż cała drużyna piłkarska 😉. Jesteś świadoma, co dla Ciebie najlepsze. Zawsze możesz liczyć na moje wsparcie, więc jeśli będziesz potrzebować dobrego słowa, po prostu zajrzyj na FS. Życzę Ci dużo szczęścia! 
05 sep 24 door lid: Silver◇
Miedzka Kochana ! Rozczuliłaś mnie🥲W życiu najważniejsze jest to co świadomie wybierasz. Ważne są różne doświadczenia .Wierz w siebie, dbaj o piękny wygląd ( dla siebie i rodziny ).Dla mnie zawsze będziesz dzielną, mądrą i wspaniałą osobą, godną zainteresowania . Z dumą mogę ogłosić - cieszę się, że Cię spotkałam . ( zaglądałam na Twój post i zastanawiałam się - jak jest ?) Życzę zdrowia 🍀❤️. Czasem zajrzyj - będę się cieszyć 😘 
05 sep 24 door lid: AgataTeraz
Poczułam się zobowiązania Wam podziękować. Bo Wasze miłe słowa - mimo braku fizycznej obecności- dodawały sił. A naprawdę bywało ciężko a tutaj zwykle ,,grałam" twardziele, że nie boli, że zawsze do przodu... A czasem lepiej się zatrzymać😉 Przepraszam za literówki z poście. Słownik robi swoje a post pisany w ,,biegu" między praktyka jogi a pakowaniem w góry 😅 Nie zatrzymuje się. Dalej mam cele ale teraz truchtem... nie na czwaraka z obciążeniem. Obiecałam tez sobie, że będę zaglądać do innych. Prócz Was tez do paru innych osób. By teraz być Waszym wsparciem kiedy Wy będziecie tego potrzebowac. Dziękuję🙇🏻‍♀️ 
05 sep 24 door lid: Miedzka
wymyślasz pani. ważyć można się codziennie i sam tak robiłem. różnica tylko taka, że nie pozwoliłem sobie temu wpłynąć na psychikę. zdaję sobie sprawę jak jest to ważny aspekt. jak bardzo może się bez powodu zmienić z dnia na dzień. bez w zasadzie mniej lub bardziej zrozumiałego powodu. dlatego liczyłem średnią tygodniową z codziennych pomiarów. i dopiero na ich podstawie zaczynałem wyciągać wnioski... bo działać/korygować/itp to za daleko. dopiero jak nie działo się tak jak chciałem kilka tygodni to coś zmieniałem. moim zdaniem dobrze jest monitorować swoje postępy bo dzięki temu wiemy co można poprawić albo czego się spodziewać. niektórych rzeczy możemy np nie dostrzegać sami (np zmian w hormonach) a inni z boku widzą i co ważniejsze czują zmianę naszego zachowania. sam tego doświadczyłem. dlatego nie uciekaj tylko monitoruj. uciekanie od.. to nie stawianie czoła. i dawaj znać jak tam zawody poszły/idą 💪☺️ 
05 sep 24 door lid: vibo69
Bo będę monitorować ale raz ma miesiącu😉. Częściej się mierzyć. U kobiet wahania wagi wynoszą do 3kg z powodu cyklu menstruacyjnego. Potrafiłam jednego dnia mieć 72kg a następnego dnia 76kg w tygodniu, po cięższym treningu sparingowy, rutynowo jedząc. Organizm chłonął wodę. Takiego ,,rozpir.." w metabolizmie nie miałam nigfy...ppdejrxeeam, że to przez czeste zbijanie od ostatniego nich 3lat... Za dużo stresów mnie kosztuja takie ,,skoki" i obniżaja bezsensownie samoocenę. Zasłaniaja efekty treningowe ,w szczególności te siłowe. Gdzie przyrost masy idzie - u mnie- leci wprost proporcjonalnie do lepszych efektów (nie rzadko wizualnych też). Wiesz moja ,,kontrola" rzutowała na nastroju a tak być nie powinno. Hehrh chwilowo się nie nadaje 🫣🫣 
06 sep 24 door lid: Miedzka
Nie wiem czy znasz słynną maksymę Wiktora Osiatyńskiego: "rano popatrz w lustro, zrób przedziałek i odpierdol się od siebie". Stosowanie tej procedury obniża poziom koncentracji na sobie, na swoim wizerunku i na tym co inni powiedzą. Coś mi się wydaje, że na dzieci czas, nie na wygibasy na macie, szczególnie że one są dla chłopców, nie dla dziewczynek (piszę to jako stary zapasior). Nie bój nic, wszystko i tak będzie dobrze. Trzymaj się ciepło:)  
06 sep 24 door lid: czeslaw100
u kobiet różnica w wadze w ciągu cyklu rysuje dwa takie garby. jak wielbłąd. wiem bo prowadziłem koleżanki 😜 to po prostu jest normalne i na prawdę nie ma co tutaj sobie gwoździa wbijać w czachę 😜 
06 sep 24 door lid: vibo69
Miedzka 💛 trzymam za Ciebie kciuki i bardzo Ci kibicuję w osiąganiu spokoju i równowagi 😀 Zajrzyj czasem do nas! 
06 sep 24 door lid: mal_07
Czesław jestem mamą 12latka. Judoki😊 A na blacie za rok 40lat heheh zatem organizm czasem z rana pokazuje ,,faka". Co zrobisz jak nic nie zrobisz😅 VIbo sęk w tym, że ja to wszystko wiem.Długo siedze w sporcie i diecie. Tylko kiedyś (jak młodsza byłam) było po prostu łatwiej. I jestem teraz na etapie, że już wiem ,że pewnych rzeczy nie przeskocze i pewne rzeczy trzeba zaczac traktować jako te ,,mniej ważne".  
06 sep 24 door lid: Miedzka
💪🏼🤗 
06 sep 24 door lid: bzkk
nie pitol znów. przeskoczysz. jesteś co '85? to młoda 😜 nie tłumacz się wiekiem. bo to domena leniwych 😜 
07 sep 24 door lid: vibo69
VIbo tak kusisz i wkurw.. zarazem, że mam ochotę zapisać się na Mistrzostwa Polski w listopadzie hehe🤣🤣🤣 Ale nie dam się sprowokować😎 oj nie😏 Do końca roku pauza. Ps. Właśnie leżę o pije piwko po 5h wchodzenia po górach💪🏻  
07 sep 24 door lid: Miedzka
mam nadzieję, że chociaż jakiegoś dobrego krafta 😜 
07 sep 24 door lid: vibo69
Po 5 godzinach na szlaku możesz wypić nawet 2 🍺🍺😀 
07 sep 24 door lid: Silver◇
Które góry łazisz? 
09 sep 24 door lid: czeslaw100
Czesław każde😉 Teraz byłam w Pieninach. Ostatnio Karkonosze. Tatry. Najczęściej bywam w Beskidzie Śląskim bo najbliżej. Głównie Polska. Czasem Słowacja , Czechy. Jak syn podrośnie (i będzie chciał) może kiedyś będą Alpy😁 
10 sep 24 door lid: Miedzka
Fajnie, choć wymieniłaś te, które z ja zasady omijam. 
11 sep 24 door lid: czeslaw100
😅😂 
11 sep 24 door lid: Miedzka

     
 

Opmerking Toevoegen


U moet inloggen om een reactie te plaatsen. Klik hier om in te loggen
 


Miedzka's Gewicht Geschiedenis


Download de app
    
© 2024 FatSecret. Alle rechten voorbehouden.