Przemo265's Logboek, 23 aug 20

Siemanko wszystkim. Nadal nie odpuszczam jeżeli chodzi o diete keyogeniczną,cały czas się edukuje i właśnie na temat keto są różne opinie. Oglądałem przed chwilą jednego gościa który przeprowadzał test na sobie przez dwa miesiące,chwalił tą dietę pod względem mentalnym i psychicznym. Opowiedział o początkach z keto i jak bardzo jego życie się zmieniło ze względu na lepsze myślenie,więcej energii,mniejszego zapotrzebowania na sen itp. z minusów tylko jedno mi najbardziej utkwiło "mało siły na aktywność fizyczną". Facet jest maratończykiem i gdy poszedł pobiegać nie miał zbytnio takiej siły wydolnościowo jak na węglach. W moim życiu treningi i ruch grają ogromną rolę i przechodząc na keto nie chciałbym żeby ta dieta odbiła sie wydolnościowo na moich treningach. Może to tylko na tego oto człowieka ta dieta działa tak a nie inaczej ale przechodząc na keto nie zniusł bym gdyby moja kondycja była mizerna . Jest ktoś tutaj na keto który ćwiczy regularnie? może mnie dokształci ktoś bo czuje brak w wiedzy na ten temat?

Bekijk Dieet Kalender, 23 augustus 2020:
2717 kcal Vet: 141,35g | Eiwit: 177,81g | Kolhy: 174,11g.   Ontbijt: Piątnica Serek Wiejski, Biedronka Pierś z Kurczaka Wędzona, Światowid Ser Gouda, Pano Tost Pełnoziarnisty. Lunch: Biedronka Pierś z Kurczaka Wędzona, Pano Tost Pełnoziarnisty,  Ziemniaki (Miąższ, z Solą, Gotowane),  Kotlet Mielony Smażony. meer...

12 Ondersteuners    Ondersteun   

1 tot 20 van 222
Reacties 
https://s11.postimg.cc/lutij0u4j/12832546_10206296476231524_2815654433410375241_n.jpg 
23 aug 20 door lid: vibo69
ile czasu byłeś na keto? 
23 aug 20 door lid: vibo69
Wallypanc290 rozumiem .treningi i ruch to moje życie. Niewyobrażam sobie dni bez aktywności. Ostatnio mój organizm się zbuntował. Od dłuższego czasu czuje sie źle,budze sie rano i to nie trwa cały dzień ale rano nie wstaje z wigorem...codziennie w południe chodze zamulony czasami to jestem tak zamroczony,że nie wiem co sie dzieje. Robilem badania krwi a to na wątrobe a i na nerki. Dodatkowe na potas i magnez itp. Wszystkie badania idealne. Ostatnio zacząłem obserwować co jem i co sie dzieje, i właśnie jem koło 200-300g wegli dziennie jak utne o połowe i jem rzadziej czuje sie lepiej ale trenując zależy mi na chociaż utrzymaniu masy mięśniowej 
23 aug 20 door lid: Przemo265
Nie moge sie doszukać co jest grane bo jak np. Kupie warzywa po włosku to też zdycham. Zjem coś z cebulą zdycham. A jak przychodzi trening,wracam z pracy koło 19-19:30 i ćwicze godzine intensywnie. Ale nie daje z siebie 100% bo albo mi nonstop nie dobrze albo czuje sie ociążały i brzuch wygląda jak balon. Wiadomo jak zrobie rozgrzewkę to endorfinki zaczynają pobudzać ciało ale żeby zacząć trening to rzeźnia. I męcze się więc postanowiłem zmienić diete ,narazie czytam i oglądam . Może wystarczy mi zmodyfikować dietę ale to jest kwestia przemyślenia. Nie zrezygnuje z ćwiczeń puki co mam siłe ale mam dosyć tych obiawów 
23 aug 20 door lid: Przemo265
Byly kiedys badania gdzie porownywali dwie duże grupy. Jedna byla na keto druga na zwyklej diecie. Efekty byly podobne.  
23 aug 20 door lid: Pactolo
300 g węglowodanów to juź nie tak mało. Osobiście rotuję węglami i w porównaniu do innych systemów (łącznie z keto), które próbowałem u siebie ten sprawdza się najlepiej. Jest energia chociaż zdarzają się i gorsze dni - na to nie poradzisz. Może masz nietolerancję pokarmowe na jakieś składniki swojej diety? Pamiętaj, że coś co działa u innych nie musi działać u każdego. Nie trać motywacji, nie załamuj się.  
23 aug 20 door lid: Kaziu_Wichura
Kaziu Wichura,może masz racje,nietolerancja pokarmów brzmi sensownie do moich objawów...dzięki wam poprostu otwierają mi się oczy. Spróbuje wszystkiego byle by dawać z siebie na treningach 150% gdzieś kiedyś ktoś powiedział,że tylko umysł jest w stanie nas zatrzymać. Denerwujący jest fakt,że od dłuższego czasu próbuje namierzyć źródło moich dolegliwości i do tej pory bezskutecznie. Nie znam przyczyny,bo łapie mnie to czasami odrazu po posiłku a czasami rano,jak zjem coś wczoraj to np. Dzisiaj rano wstaje ociążały i poprostu mi coś siedzi na żołądku...dziwne ale to rozkminie bo to za długo trwa. 
23 aug 20 door lid: Przemo265
najprawdopodobniej chodzi o warzywa albo jakies ziarna (mąka itp). 300g wegli to juz jest bardzo duzo. ja i zyje i trenuje na okolo 75g. rzadko kiedy przekraczam 100. czasem nawet miewalem dni gdzie zjadalem 0,7g wegli. przebudowanie ciala z paliwa weglowego na rakietowe nie bedzie raczej latwe w takim przypadku jak twoj. wyceluj najpierw w LC wedle zasad zywienia jakie juz opisalem wczesniej (jesc jak najrzadziej) a dopiero potem bym celowal w keto na twoim miejscu. a co do zachowania masy miesniowej to ketoza jest tutaj pionierem wrecz. kiedy cialo od-uzaleznisz od glukozy.. to nie musi ono spalac bialek (miesni) zeby zrobic glukoze. mi osobiscie spalenie tego co wypracowalem na silowni przez 2 miesiace.. w glebokiej ketozie zajelo.. cos okolo roku (przestalem cwiczyc w sensie). sa tez fajne badania gdzie przez 11 tygodni jedna grupa cwiczyla na keto a druga na korycie (weglach). po 10 tygodniach grupa keto i z koryta mialy niby prawie tyle samo przyrostow i masy i sily. ale gdy w 11 tygodniu grupe keto nabito glikogenem to zmiazdzyla grupe z koryta. efekty dziwnymi nie sa poniewaz w ketozie testosteron wywala ci pod sufit 
23 aug 20 door lid: vibo69
Powiedzcie mi co daje ta cała dieta na keto?Trzeba cały czas się kontrolować,przesadzisz z węglami to może być dupa itd.Nie lepiej już stosować normalną dietę polegającą na jedzeniu na co mamy ochotę oczywiście w ramach pewnych obostrzeń przy założeniu że mamy odpowiednią wagę.Wiekszość ludzi tak żyje a ta dieta keto jak dla mnie podpada trochę już pod obsesję. 
24 aug 20 door lid: andrzej45
Ja właśnie tak jem jak mówisz. Jem to na co mam ochotę. Wychodzi mi z tego prawie keto. Mam ochotę na loda to zjem loda. Tyle że loda to jem raz na 2 lata. I to skutecznie mnie przesładza na kolejne 2 😄 
24 aug 20 door lid: vibo69
Ta dieta jest strasznie monotonna,ciągle tylko tłuszcz ,po cholere tak się męczyć. 
24 aug 20 door lid: andrzej45
nie, nie jest monotonna. jezeli tluszcze to monotonia.. to wegloza jest tak samo monotonna.. ciagle wegle 😄  
24 aug 20 door lid: vibo69
i nie za bardzo tez rozumiem co jest 'meczacego' w zjedzeniu takiej np karkowki z grilla. albo steka.. czy kotleta mielonego. jesli takie potrawy cie 'mecza' to ja ci na prawde wspolczuje...  
24 aug 20 door lid: vibo69
Przemo265 weź pod uwagę że możesz być po prostu przetrenowany, człowiek nie maszyna odpoczywać musi, nie można i nie powinno się(!!!) codziennie robić intensywnego wysiłku. Raczej intensywne treningi jak już przeplata się z lekkimi lub innego rodzaju lub odpoczynkiem. Więc taka godzinka na maksa dziennie jest w stanie przetrenować, zwłaszcza jak masz jeszcze prace i jak nie idzie za tym odżywianie. Objawów przetrenowania jest z 200 jak nie więcej i są mocno osobnicze, oprócz zmęczenia, pogorszenia nastroju, większego neurotyzmu i objawów ze strony układu nerwowego są też objawy ze strony układu pokarmowego. Istnieje taka jednostka chorobowa jak Alergia Wywołana Wysiłkiem, każdy wysiłek w jakimś stopniu wywołuje stany zapalne jelit, intensywny wysiłek w najwyższym stopniu, bo krew odpływa do pracujących mięśni. Jest to element adaptacji do wysiłku ale jak masz tak codziennie, przestajesz tolerować normalne jedzenie to może po prostu trzeba odpocząć. Tutaj też bardzo trudno rozróżnić przetrenowanie od niedoboru energii, czyli możesz wpadać w przetrenowanie bo nie jesteś odpowiednio odżywiony energetycznie. Niby twierdzisz że 300 gram węgli to sporo ale w przeliczeniu na twoją wagę to daje ledwo ponad 3 gram/kg węgli. Zalecenie dla sportowców są inne, np. tu w linku jest tabelka która mówi że 3-5gram/kg węgli to jest niezbędne dla wysiłków o niskiej intensywności, dla godziny intensywnego treningu dziennie to jest już 5 – 7 g/kg. To ja bym powiedziała że tych węgli masz za mało i nie dajesz rady zasilić intensywnych treningów, ale też za mało infomacji mam o tobie żeby precyzyjnie udzielić wskazówek https://ncez.pl/abc-zywienia-/dietetyka-sportowa/weglowodany-w-diecie-sportowca Treningi intensywne to treningi beztlenowe które mogą być zasilane tylko glukozą, tłuszcz nadaje się do treningów o intensywności max 60-70%, powyżej tej intensywności zapotrzebowanie na energię wzrasta a tłuszcz to bardzo wolne źródło energii i nie nadaje się do treningów intensywnych, tutaj tylko glukoza. Więc trenujesz intensywnie i spalasz glukozę, glikogen odnawia się w tempie 5% na godzinę, jak nie odnawiasz glikogenu między sesjami to podnosisz kortyzol. Przy braku glikogenu kortyzol przerobi białko na glukozę i zaczynasz zasilać swoje treningi swoimi mięśniami, mogą pojawić się problemy ze zrzuceniem tłuszczu i waga będzie stała. Jak jeszcze do tego dojdzie chęć odchudzania i deficyt kalorii to skutek może być odwrotny od zamierzonego, czyli wskutek podniesionego kortyzolu spalisz mięśnie a na brzuchu pojawi się oponka. Więc albo trenujesz bardzo intensywnie i jesz bardzo dużo węgli, albo schodzisz z intensywności i rotujesz węgle, czyli przy lżejszych treningach mniej węgli, a w dni wolne może ich być jeszcze mniej. Ogólnie nikt w sporcie zawodowym nie ważne jakim nie odchudza się podczas intensywnej fazy sezonu, z wagi schodzi się podczas przygotowań i mniej intensywnych treningów bo układ nerwowy nie jest tak przeciążony, więc albo trenujesz na maksa i jesz albo nie jedziesz tak ostro i lekkim deficytem zrzucasz wagę. Trening to sztuka, która polega na uzyskaniu rezultatu jak najmniejszymi środkami treningowymi i bodźcami. Nie sztuką jest wymyśleć sobie mocny bodźciec i osiągnąć rezultat, sztuką jest dobrać sobie na tyle lekki bodziec żeby pójść do przodu i nie zablokować sobie dalszego rozwoju. HIIT czy ketoza to bardzo mocne bodźce, pewnie osiągniesz zajebiste rezultaty w krótkim czasie, ale mocne bodźce mają to do siebie że mocno przetrenowują i też trzeba je stosować mocno z umiarem i mądrze. Bo jak wywołasz za mocną traumę w ciele to do sportu albo nigdy nie wrócisz albo nie wrócisz do wysokiego poziomu albo rzucisz sport w cholerę lub będziesz biegał po lekarzach zastanawiając się co ci jest. Ale badać się trzeba:-) https://www.damianparol.com/stosowanie-skali-rpe-w-treningu-silowym/ https://www.damianparol.com/interwaly/ 
24 aug 20 door lid: ankap55
Obawy nietolerancji pokarmowej są różne jak i różne są jej podłoża. Od wzdęć, przez bóle głowy, po problemy z koncentracją kończąc na nasilaniu chorób autoimmunologicznych (np. reumatoidalne). Tak samo dużo jest produktów, których można nietolerować. Od zwierzęcych, przez roślinne, kończąc na przykład na drożdżach. Diagnozując można wspomóc się testami w kierunku konkretnych produktów. Najważniejsza jest jednak i tak obserwacja swojego ciała. Nietolerancje dość łatwo wyleczyć więc oby tylko takie problemy mieć ;) Pamiętaj, że to sugestie z "internetów", które mogą pomóc Ci odnaleźć przyczynę, nie traktuj tego jako jakiejkolwiek wyroczni. Bazuję trochę na własnym doświadczeniu bo przechodziłem przez temat nietolerancji, w moim przypadku zdecydowanie innej natury niż u Ciebie. Zastanowiłbym się również na twoim miejscu nad odwiedzeniem odpowiedniego specjalisty (gastrolog? dietetyk?) przy czym najważniejsze jest znalezienie kogoś z otwartą głową i pragmatycznego a o to nie łatwo. Masz rację - głowa jest najważniejsza. Tylko dzięki niej możesz pokonywać przeciwności i tylko dzięki niej robić progres. Wytrwałość, motywacja, dobra zabawa, rozsądek i balans życiowy - to wszystko tam siedzi. Szukaj swojej złotej metody i nie patrz się na innych ;). Pamiętaj też, że czasem trzeba zrobić sobie pauzę i nie da się ciągle cisnąć na 150%. Zastanowiła mnie jedna rzecz w Twojej wypowiedzi - warzywa włoskie w sensie gotowa mieszanka mrożona? Jeśli tak to po co kupować mrożonki w sezonie letnim? Odrobina wysiłku i zrobisz wszystko sam. Może problem leży w jakości produktów, które zjadasz? Czytasz skład? 
24 aug 20 door lid: Kaziu_Wichura
Vibo69 męczące jest jedzenie tylko właśnie tej karkówki i innych mięs.Mam ochotę to jem sobie karkówkę np z frytkami a ty już frytek nie jesz.Nie lubisz np czekolady,pizzy,kebaba lub np. placków ziemniaczanych albo świeżego ciepłego jeszcze, dobrego chlebka albo np szarlotki.Keto to jak dla mnie odbieranie sobie jednej z przyjemności w życiu to tak jakby nie uprawiać seksu bez ślubu 😉 bo wiara zabrania. 
24 aug 20 door lid: andrzej45
https://www.body-challenge.pl/artykul/wyczerpanie-i-przetrenowanie 
24 aug 20 door lid: ankap55
@Andrzej45 - dlatego też każdy musi znaleźć swój sposób. Jeden nie wyobraża sobie życia bez karkówki z grilla drugi bez węgli. Trzeba też świadomie dokonywać wyborów i liczyć się z długofalowymi konsekwencjami. Ja z pewnością nie zrezygnuję całkowicie z węglowodanów ale trzymam je pod kontrolą i dodatkowo skupiam się na ich "jakości". Wszechobecne węgle proste to cywilizacyjny problem. Jakbym jadł co chcę i co podpowiada mi wrodzone łakomstwo to byłaby katastrofa ;) Karkóweczkę zagryzałbym lodem 
24 aug 20 door lid: Kaziu_Wichura
kolegi parola nalezy unikac. jest scisle zorientowany na zywienie warzywne. nie bedzie obiektywny. 
24 aug 20 door lid: vibo69
Andrzej, calkowicie sie mylisz. zechcę to zjem sobie frytki. tylko nie tyle co ty. i mnie tak jak ciebie nie zmuli po takim posilku. zechce to i zjem kanapke. ale nawale na nia pol cm masla i drugie pol sera i kolejne pol wedliny. i taka moja jedna kanapka bedzie miala 1000+ kalorii i nasyci mnie na 12h. ty bedziesz glodny za 3h. na keto nie ma rzeczy zabronionych. to zawsze dawka czyni truciznę 😉 ketoza to nie jest zadna meka. to jest wygoda i oszczednosc czasu. a w bonusie zdrowie 😉 
24 aug 20 door lid: vibo69

     
 

Opmerking Toevoegen


U moet inloggen om een reactie te plaatsen. Klik hier om in te loggen
 


Przemo265's Gewicht Geschiedenis


Download de app
    
© 2024 FatSecret. Alle rechten voorbehouden.