chudniesz masakrycznie :-)
24 feb 17 door lid: lillly78
|
6kg w półtora miesiąca to jest spektakularne
24 feb 17 door lid: lillly78
|
to chyba zasługa keto plus trening 3xtydz plus wkurw....jący facet obok🙅🙅ja nie dam rady tak przez całe życie bo wolę wartości ducha niż ciała ale cel na zawody to 64kg więc prezent do przodu ale co potem.....narazie nie myślę😵😵kabanosy wciągam jak wodę😰znajomi podejrzewają mnie o koksenie bo nie wchodzi im do głowy że trzeba ćwiczyć i spokojnie jeść by zrzucić nadmiar kg
24 feb 17 door lid: dorisnati
|
Ogromny sukces wagowy! Gratuluję i tak trzymaj😄😄😄
25 feb 17 door lid: anettatt
|
jak zejdziesz nizej z tkanka tluszczowa to bedzie widac ;)
25 feb 17 door lid: vibo69
|
Lillly78, 6kg w 6 tyg to serio nic nadzwyczajnego :D sam takie rezultaty mialem na redukcjach :)
25 feb 17 door lid: vibo69
|
Vibo jaki Ty kochany jestes......zawsze podtrzymasz na duchu😂😂KOCHAM Twoją szczerość.....namber łan!!!!
25 feb 17 door lid: dorisnati
|
25 feb 17 door lid: vibo69
|
Może na początku to nic nadzwyczajnego ale zobacz ile ogółem Doris schudła. Im dalej w las tym trudniej
25 feb 17 door lid: lillly78
|
no nie wiem... ja chudlem od poczatku do konca z taka sama predkoscia (12kg mi zajelo 12tyg). caly gryps lezy w tym zeby wiedziec ile wynosi nasze zapo (faktyczne a nie z kalkulatora) i sciac tyle kalorii na dobe ile sie chce chudnac ...to jedno. a drugie to cwiczenia silowe (dzwiganie a nie wygibasy z youtuba). zadnego cardio powyzej 30 minut (w moim przypadku zero minut). a teraz niech pierwsza rzuci kamien ktora tak robi i nie chudnie ;)
25 feb 17 door lid: vibo69
|
no ja akurat nie ścinam na razie kalorii (raczej jem więcej niż mi kalkulator wylicza) ani nie ćwiczę i się cieszę że waga w miejscu. Ale nieługo to sie zmieni bo dostałam z pracy multisporta :D
25 feb 17 door lid: lillly78
|
jestem pewna że jedząc tyle kalorii z przewagą węgli na pewno bym tyła
25 feb 17 door lid: lillly78
|
to prawda. na keto moge sobie pozwolic na +1000 od swojego zapo i nie tyje. na weglach by to nie przeszlo :)
26 feb 17 door lid: vibo69
|
powodzenia Doris:-)
jak czuc czasem juz jakies chwilowe zmeczenie to podladuj sie T w postaci czegos co lubisz a naladujesz akumulatory:-)
26 feb 17 door lid: mik333sz
|
to chyba nie chwilowe zmęczenie....czasami mam już dość tych treningów tego idealizmu ciągłej walki,ciągłej gotowości i ciągłej krytyki ze strony partnera bo.....zawsze się coś znajdzie co zrobię nie tak!!! jak napisała lilly78 im głębiej w las tym ciężej bo organizm się przyzwyczaił do pewnych trudów i wypracował swój tryb więc ciągle muszę pobudzać go innymi rzeczami by na nowo mógł zatrybić....ciągła presja i presja by zejść do perfekcyjnej wagi,by wyrobić NORME!!!brzydko mówiąc huj mnie strzela jak myślę o tym wszystkim ponieważ jest to mordega a nie przyjemność....a kiedyś odchudzanie było przyjemnością nawet jak cwiczylam po 3godziny dziennie....nie wiem co zmienić by znów mieć FAN!!i te zwykłą codzienna radość w sobie ....
01 mrt 17 door lid: dorisnati
|
Może ogranicz treningi do poziomu, który Tobie daje radość? Jakby mi ktoś kazał to pewnie też bym miała dosyć i rzuciła wszystko w kąt. To ma być przede wszystkim coś, co robisz dla siebie, dla swojego zdrowia, swojej przyjemności. Pogadaj z partnerem, że masz dość.
01 mrt 17 door lid: mal_07
|
deload Doris przez tydzien.
50% serii, 50% ciezaru. masz niedotrenowana wyjsc z silowni. do tego jesc normalnie, ew dodac w ciagu tego tygodnia lzejszego ze 2x cheat meale(z czegos co najbardziej lubisz a nie jesz, lody pizza itp)
01 mrt 17 door lid: mik333sz
|